Bardzo lubię świeży majeranek - zarówno jego listki jak i łodyżki są niezwykle aromatyczne. Niestety ten doniczkowy, kupiony w hipermarkecie, jest wyjątkowo nietrwały. Wiedząc, że na trzeci dzień będzie już zwiędnięty a jeszcze dzień później martwy traktuję go jak natkę pietruszki, czyli zjadam w krótkim czasie i dużych ilościach.
Dobrze się zresztą z pietruszką uzupełniają, szczególnie jako zielenina do zupy fasolowej. Na przykład takiej z pęczakiem:
Składniki:
Przygotowanie:
Dobrze się zresztą z pietruszką uzupełniają, szczególnie jako zielenina do zupy fasolowej. Na przykład takiej z pęczakiem:
Zupa fasolowa
Składniki:
- 400 g białej fasoli,
- 100 g szynki, najlepiej wędzonej (można pominąć, jeśli zupa ma być wegetariańska),
- 4 niewielkie ziemniaki,
- 2 marchewki,
- 2 pietruszki,
- pół selera,
- 2 cebule,
- 3 ząbki czosnku,
- 1 czerwona papryka,
- 1 łyżeczka łagodnego ajwaru,
- 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego,
- 1 łyżeczka suszonego tymianku,
- 1 łyżeczka suszonego majeranku,
- 3 łyżki oliwy,
- liść laurowy,
- zielony pieprz,
- pół szklanki kaszy pęczak,
- świeży majeranek i natka pietruszki.
Przygotowanie:
- Namoczoną przez noc fasolę gotowałem z liściem laurowym w świeżej wodzie (nie tej, w której się moczyła) około 40 minut aż zmiękła.
- Przełożyłem ją do miski, zachowując wodę, w której się gotowała.
- W wodzie po gotowaniu fasoli ugotowałem pokrojone w kostkę ziemniaki.
- Dodałem ajwar i koncentrat pomidorowy, następnie całość zmiksowałem. Dzięki temu zupa była gęsta i aksamitna.
- W rondlu na oliwie podsmażyłem pokrojoną szynkę, cebulę i czosnek. Następnie dodałem paprykę i pozostałe pokrojone warzywa i dusiłem przez około 10 minut. Dorzuciłem fasolę i dusiłem jeszcze 5 minut.
- Całość dodałem do garnka ze zmiksowanymi ziemniakami, dodałem tymianek, majeranek i pieprz. Wsypałem pęczak, dolalem wodę i gotowałem, aż pęczak zmiękł.
- Dosoliłem i podałem ze świeżym posiekanym majerankiem połączonym z posiekaną natką pietruszki.
Uwielbiam zupki fasolowe. pyszności !
OdpowiedzUsuńZupa fasolowa - jedna z moich ulubionych. Dodanie majeranku wydaje mi się wyjątkowo udanym pomysłem. Intryguje mnie tu pęczak, muszę spróbować. :)
OdpowiedzUsuńTa zupa przypomniała mi, jak dawno nie jadłam zupy fasolowej! Koniecznie muszę ją zrobić :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolorek i na pewno bardzo aromatyczna, patrząc na listę przypraw:))
OdpowiedzUsuńŚwieży majeranek ma dla mnie zapach uzależniający :) To taki zapach, od którego trudno oderwać nos. Moja mama całe szczęście ma go w ziołowym ogródku, więc raz na jakiś czas mogę się trochę nacieszyć tym zapachem.
OdpowiedzUsuńzupka fasolowa mniaaaam , zaraz mi się dom przypomina :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam fasolową, ale dla mnie za gorąco ! :P
OdpowiedzUsuńFasolowa pierwszej klasy, ale też poczekamy na chłodniejsze dni :)
OdpowiedzUsuńkażda zupa z białą fasolą jest moją ulubioną :)
OdpowiedzUsuńLubię takie zupy! A jeśli chodzi o majeranek i inne zioła z marketów, to też mam taki problem, że są nietrwałe, ale podlewam je naturalnym nawozem z witaminami i dzięki temu zawsze trzymają się trochę dłużej :)
OdpowiedzUsuńświeżego majeranku jeszcze nie miałam, dzięki Tobie będę uważać na ten hipermarketowy.
OdpowiedzUsuńCo do pęczaku - kocham, uwielbiam i jadam często. I właśnie mi się skończył, dziś muszę nabyć.
I taką zupkę zrobię.
Pozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
@Papaya
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam :)
@Em.
Pęczak ma fajną konsystencję, pozostaje w zupie al dente.
@Doctor
Polecam!
@goh
Jest lekko pikantna, pasuje moim zdaniem na letni obiad.
@Kasia
Mogę tylko pozazdrościć takiego ogródka:)
@Sandrula
:)
@Szana @just-great-food
A ja tak mam, że zupy mogę jeść i w upały. Jak jest cieplej robię po prostu bardziej pikantne :)
@Emma
I dobrze - zdrowo i dużo białka :)
@burczymiwbrzuchu
Dobry pomysł - spróbuję. Nawiasem mówiąc jedynie hipermarketowy rozmaryn to zioło, które sobie świetnie radzi po przyniesieniu do domu. Stoi już u mnie tydzień i żyje, nawet ma się dobrze.
@mnemonique
Smacznego! Niedługo coś będę robił z pęczaku, zapraszam!
Fantastycznie sie prezentuje. Swietne polaczenie smakow i w ogole podkrecenie smaku ajvarem bardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńgęsta i chyba trochę rozgrzewająca tym majerankiem, co? pasowałaby mi teraz miseczka takiej zupy, bo za oknem burza i okropnie chłodna ulewa :(
OdpowiedzUsuńwłaśnie jestem w zupnym nastroju, pyszne towarzystwo składników :)
OdpowiedzUsuńPiękna zupa, wygląda przeapetycznie!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Iza
Z kaszą jej jeszcze nie jadłam, ale już się cieszę na samą myśl, że przepis wypróbuję:)
OdpowiedzUsuńJa zrobiłam wersję wegetariańską i nie dodałam ziemniaków, a i tak wyszła bardzo gęsta i sycąca. Bardzo smaczna, będę do tego przepisu wracać w wersji bez mięsa i bez ziemniaków.
OdpowiedzUsuń