Gdy pierwszy raz przyrządzałem piersi z kaczki upiekłem je w piekarniku i zniechęciłem się - całość, a szczególnie skórka, była gumiasta i miała niezbyt przyjemny posmak. Później parę razy zdarzało mi się jeść świetnie przyrządzoną kaczkę i postanowiłem zająć się tym mięsem na poważnie.
Tu powinien nastąpić opis moich zmagań na drodze do kaczki idealnej, ale rozczaruję was. Zrobienie świetnej piersi z kaczki jest proste jak usmażenie jajecznicy, tyle że dłużej się czeka. Może trochę zachodu jest przy marynacie, ale zostaniecie wynagrodzeni chrupiącym, soczystym i aromatycznym mięsem. Z dostępnością piersi kaczki ostatnio nie ma problemu - w niektórych sklepach można ją kupić na wagę, w hipermarketach leży w lodówkach z pakowanym drobiem.
Ten wyjątkowo udany przepis pochodzi z książki 30 minut w kuchni Jamiego Olivera, w której autor przekonuje, że na co dzień można w pół godziny gotować trzydaniowe obiady. Może i można jak się jest siekającym ninja jak Oliver, ale dla mnie szybko znaczy bez deseru i przystawki. Dlatego też rozkładam książkę (której każda strona to kompletny obiad) na czynniki pierwsze i widzę, że jako taka jest rzeczywiście świetnym poradnikiem szybkiego gotowania.
Chrupiąca pierś kaczki
Składniki (2 porcje):
- 2 piersi z kaczki ze skórą
- łyżeczka przyprawy pięć smaków
- pół łyżeczki tymianku
- odrobina chilli w proszku
- pół cytryny
- niepełna łyżeczka miodu
- sól
- łyżka oliwy
Przygotowanie:
- Ponacinałem skórę kaczki w kratkę.
- Obsypałem piersi solą, przyprawą pięć smaków, tymiankiem i chilli, po czym natarłem oliwą.
- Smażyłem na patelni bez dodatkowego tłuszczu, najpierw skórką w dół, przewracając co jakiś czas.
- Po ok. 15 minutach kaczka była lekko krwista, po 20 dobrze wysmażona (czas smażenia zależy od was).
- Pokroiłem piersi w plasterki i wymieszałem w głębokim talerzu z miodem i sokiem z połowy cytryny.
- Podałem z pakowanym, umytym zestawem sałat (to jest szybkie gotowanie!). Jakby to zmieszać i dodać jeszcze trochę oliwy i soku z cytryny byłaby dobra sałatka.
Dobra, prosta kaczka. Smacznego!
Podobają mi się przepisy z tej książki. Nawet nie jako zestawy tylko właśnie szybkie pojedyncze dania :) Kaczka wygląda smakowicie :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie, początkowo nie mogłem się zabrać do gotowania z tej książki, bo nie zawsze odpowiadały mi zestawy no i zwyczajnie nie jem na raz 2 daniowego obiadu z deserem. Poszczególne potrawy mi się podobają i jeszcze kilka przetestuję :)
Usuńzaintrygował mnie tytuł tego posta - w 15 minut kaczka? to niemożliwe. Jadałam przepyszną kaczkę, pieczoną przez mojego ojca - ale piekła się godzinami. A tu 15 minut? koniecznie do wypróbowania. A skoro ten przepis jest sprawdzony, to właśnie z niego skorzystam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
To dlatego, że to tylko filet z piersi i jest smażony, nie pieczony. Pieczenie podobnych filetów trwa znacznie dłużej a efekt (na podstawie mojego doświadczenia) jest znacznie gorszy. Jeśli będziesz robić kaczkę wg tego przepisu, znajdź swój stopień wysmażenia za pierwszym razem - można nakroić po 15 minutach smażenia i ew. dosmażać. To jak ze stekiem, każdy ma swój gust jeśli chodzi o krwistość.
UsuńTen przepis to bzdura. Zmarnowałem tylko 2 filety z kaczki!
UsuńPo 20 minutach smażenia filety były surowe, po 35 minutach spalone i twarde. Skóra była jak guma do żucia, nie polecam zdecydowanie, lepiej upiec w piekarniku jak robiła babcia.
Ja kacze piersi najpierw obsmażam przez 4 minuty a dopiero piekę. Wychodzą wtedy bardzo soczyste. Książkę mam i chętnie z niej korzystam :)
OdpowiedzUsuńTeż tak spróbuję, mniejsze ryzyko przypalenia.
Usuńintrygujacy tytul....bo kaczki to ja chyba tak szybko nie zrobie....
OdpowiedzUsuńNo, góra 20 minut jak lubisz dobrze wysmażoną. Poważnie!
Usuńsmażyłam 20 min, a i tak trzeba było jeszcze dopiec w piekarniku tak ze 20... :)
UsuńBardzo lubię szybkie przepisy Jamiego! Do tej pory jadłam tylko kaczkę z jabłkami mojej Mamy, którą piecze się dłuuuugo, więc myślę, że ten przepis jest bardzo ciekawy i wart wypróbowania :)
OdpowiedzUsuńJa się na klasycznie pieczoną kaczkę jeszcze nie porwałem. Na razie przymierzam się do gęsi, o czym niedługo.
Usuńbrzmi smakowicie!
OdpowiedzUsuńżycie & podróże
gotowanie
Mm jestem zdecydowanie na tak. Kaczka to moje ulubione mięso :)
OdpowiedzUsuńapetyczna ta twoja kaczusia.
OdpowiedzUsuńWspaniałe!
OdpowiedzUsuńUwielbiam kaczkę i nawet piekłam ją niedawno przed odjazdem J. w dalekie kraje.
Muszę koniecznie zrobić taką pierś jak Twoja.
Uściski Jolu!
Jolu to do mnie? :) Muszę zdementować te pogłoski, jestem Mateusz :)
Usuńpodoba mi się pomysł na wymieszanie z sosem pokrojonej w plasterki piersi z kaczki, do tego mój ulubiony sposób na różnorodne sałaty (otworzenie paczki to czasami jedyny wysiłek jaki jestem w stanie z siebie wydobyć po powrocie z pracy) - jestem zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJa też już się przekonałam, że kaczka robi się krótko. Kwadrans i jej lekko krwista wersja jest o dziwo najpyszniejsza (zawsze się bałam, że bedzie gumowata). Kurczę, trzeba zrobić tę kaczuszkę ponownie :) POzdrawiam!
OdpowiedzUsuńWitam miłośników kaczych piersi.Ja też ten specjał przyrządzam podobnie jak w przepisie.Do kaczki przygotowuję sos.Nie podam dokładnych proporcji,bo robię to na oko,wszystko zależy od tego na ile porcji potrzeba tego sosu.Sos robi się na bazie soku jabłkowego (ale można też na wodzie),do soku dodać miód,koniecznie sól,ocet balsamiczny,można dodać cieniutko pokrojoną skórkę z limonki lub cytryny oraz trochę wywaru a raczej tłuszczu ze smażenia filetów,całość zagęścić mąką ziemniaczaną rozprowadzoną również w soku z jabłek lub w wodzie.Sos ma być słodko-kwaśny,ale konieczna jest ta sól,bo inaczej będzie kisiel a nie sos.Sos ma bardzo wykwintny smak.Usmażone filety posypuję żurawiną lub uprażonym sezamem,doskonale pasują ziarna granatu.Ja zawsze improwizuję.
OdpowiedzUsuńPrzygotowuję też jabłka.Na targowisku wyszukuję jabłka kwaśne,myję je,kroję w plastry ok.5mm i smażę na maśle.Na środku półmiska układam filety,posypuję tym co wyżej lub w/g pomysłu,obkładam jabłkami,i na koniec wianuszkiem roszponki,filety lekko polewam sosem,reszta sosu w sosjerce.Jako dodatek podaję grube kluchy kupione gotowe w markecie(kopytka,szare kluski lub coś innego),polane zrumienioną bułeczką.Gdy podacie tak przygotowane filety z kaczki to możecie być pewni,że goście padną z wrażenia.Jeżeli ktoś uzna,że to jeszcze za mało to można zrobić czerwoną kapustę na ciepło z dodatkiem rodzynek no i oczywiście surówkę w/g własnego uznania.
Zyczę samych zachwytów gości - Irena
Podoba mi się ten przepis. Spróbuję, też na oko :)
OdpowiedzUsuńdzisiaj wyprobowalam Twoj przepis.piersi byly miekkie, soczyste, "niegumowe"- generalnie bardzo smaczne i lekkie.smakowaly nawet Anglikom - dzieki .Dorota
OdpowiedzUsuńBardzo często robię piersi kaczki, zawsze wychodzą doskonałe. Podaję albo z sosem z gruszki albo porzeczki. Ta Twoja wygląda świetnie, więc chyba powiększę jadłospis o kolejny sposób:-) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNikt nie napisał na jaka patelnie kładziemy-fest nagrzana czy lekko.?
OdpowiedzUsuńNa fest nagrzanej spalisz z wierzchu a w środku będzie surowizna jak u przedmówczyń. Średnio nagrzana patelnia do steków daję świetne efekty. Na aluminiowej z pokryciem teflonowym efekt jak przy zbyt dużej temperaturze. Robię piersi kacze według podobnego przepisu i po 15 minutach są takie jakie powinny być. Średnio wysmażone z przyrumienioną skórką. Nie smażę dłużej i nie dopiekam bo później jest tylko gorzej. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńJa jednak wybrałem przepis Okrasy, z trawką żubrową.Do Białowieży raczej dzisiaj nie pojadę i mam problem ile tych trawek trzeba dodać?.W każdej butelce jest tylko jedna.
OdpowiedzUsuńProszę o radę/Pan Okrasa nie podał do siebie telefonu/.
Dzisiaj zrobiłem w wersji 20 minutowej na patelni teflonowej. Za mała temperatura smażenia spowodowała gumiastość skórki. Następnym razem zwiększę temperaturę do średniej i będę piekł jak w przepisie 20 min. ale 13min stronę skórki i 7 min. mięsko, oczywiście kilkakrotnie przewracając.
OdpowiedzUsuńTo najlepszy przepis na pierś kaczki bez marynowania, jaki znam. Dodam, że jestem zwolennikiem raczej krwistego filecika i tak tez przyrządzam go wg tego przepisu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń