wtorek, 24 maja 2011

Zupa z soczewicy ze szpinakiem



Ta zupa jest moim kolejnym podejściem do książki Billa Grangera Nakarm mnie. Dla tych, którzy go nie znają - to australijski kucharz, restaurator oraz autor książek i programów kulinarnych. Nakarm mnie - jedyną książkę Grangera, jaka ukazała się w Polsce - ilustrują świetne zdjęcia a przepisy wydają się ciekawe. Sprawdzam w praktyce już trzeci.

W przepisie na zupę z czerwonej soczewicy coś nie tak jest z proporcjami. Gdy użyłem zalecanej ilości bulionu otrzymałem gęstą papkę o konsystencji pasty do kanapek. Nie jestem pewien, ile wody musiałem dodać, ale na oko pół litra. Siłą rzeczy zupa stała się przez to mniej wyrazista i trzeba było ją doprawić... Po tych wszystkich zabiegach gotowa zupa była bardzo smaczna, przyjemnie słodkawa i zupełnie nie wymagająca dodatku cukru i soku z cytryny - pominąłem je. Dałem za to więcej szpinaku i teraz widzę, że można dać go jeszcze więcej. Świeży szpinak baby jest tak delikatny, że stanowi raczej zdrowy wypełniacz niż dodatek smakowy - nie zdominuje zupy nawet, jeśli jest go w niej dużo.

Moja wersja zupy soczewicowej z Nakarm mnie Billa Grangera:


Zupa z soczewicy ze szpinakiem


Składniki (4 porcje):
  • 200 g czerwonej soczewicy
  • 3 młode (lub niemłode) marchewki (jeśli duże to dwie)
  • duża cebula
  • pół paczki (60 g) świeżego szpinaku baby (można dać więcej, nawet całą paczkę)
  • 2 l bulionu warzywnego lub z "eko-kostki"
  • 2 łyżeczki kminu rzymskiego
  • 3 łyżeczki słodkiej papryki
  • 4 łyżki przecieru pomidorowego
  • sól
  • olej rzepakowy lub oliwa

Przygotowanie:
  1. Posiekaną cebulę dusiłem parę minut na łyżce oleju.
  2. Dodałem pokrojoną w plasterki marchewkę, przecier pomidorowy, kmin i paprykę.
  3. Po chwili wlałem bulion.
  4. Gotowałem ok. 30 minut (dobrze jest zaglądać do zupy i sprawdzać, czy za bardzo nie zgęstniała).
  5. Dodałem szpinak i gotowałem minutę (w oryginale w ogóle nie są gotowane. Też tak można).
  6. Spróbowałem, dosoliłem.
  7. Podałem z grzankami posmarowanymi pozostałym przecierem pomidorowym.


Bill Granger poleca tę zupę jako danie do zamrożenia. Jeśli chcecie to zrobić, lepiej nie dodawajcie szpinaku do porcji przeznaczonej do mrożenia.

Z książki Nakarm mnie przygotowałem jeszcze łososia z mlekiem kokosowym i kurkumą oraz risotto z grzybami i boczkiem.

15 komentarzy:

  1. Mniam! Wygląda pysznie! Uwielbiam soczewicę i poluję na różne przepisy z jej wykorzystaniem. Czy dobrze widzę, że na wierzchu jest kolendra?

    OdpowiedzUsuń
  2. Zgadza się :) Nie jest konieczna.

    OdpowiedzUsuń
  3. Rewelacja!:) Takie zupy to ja uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. dawno nie robiłam zup... może czas to zmienić?? ciekawa propozycja ;) takiego połączenia nie jadłam!

    OdpowiedzUsuń
  5. bardzo fajna zupka, chociaz ja wole zielona soczewice. a co to jest eko-kostka?

    OdpowiedzUsuń
  6. Skrót myślowy - kostka bulionowa ze sklepu ekologicznego, bez glutaminianu sodu i subtelniejsza w smaku. A zieloną soczewicę trzeba namaczać, dlatego polecam czerwoną. Jest szybciej :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam tę książkę, przypomniałeś mi o niej, muszę przygotować jakąś potrawę z niej w końcu. Zdjęcia są przepiękne. Zupy z soczewicy ubóstwiam :) http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/

    OdpowiedzUsuń
  8. Przepyszna ta zupka. Uwielbiam taką, choć jak dla mnie zdecydowanie za mało szpinaku :-D

    OdpowiedzUsuń
  9. Dla mnie też :) Spokojnie można dać całe opakowanie.

    OdpowiedzUsuń
  10. Uwielbiam czerwoną soczewicę.

    OdpowiedzUsuń
  11. Właśnie czerwona soczewica jest fajna, bo sie szybko gotuje. Lubię takie zupki, trochę na indyjską modłę.

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja też uwielbiam zupy z czerwonej soczewicy lub z jej dodatkiem. Coś w tym rzeczywiście jest, że większość w indyjskim stylu ma właśnie konsystencję papkowatą. Pewnie to dlatego że jada się je za pomocą chlebków, a nie łyżek - więc musi być gęsta. W każdym razie Twoja wersja również wygląda bardzo apetycznie :)Chętnie wypróbuję :) Odnośnie zup z soczewicą to polecam pikantną zupę pomidorową z czerwoną soczewicą.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo lubimy zupy z soczewicy, ale ze szpinakiem jeszcze nie próbowaliśmy, dzięki za inspirację!

    OdpowiedzUsuń
  14. uwielbiam soczewicę, uwielbiam zupy:) dzięki za pomysł

    OdpowiedzUsuń
  15. Znów trafione w dziesiątke...zupy z czerwonej soczewicy wielbię a szpinak też..ideał jak dla mnie:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Jeśli komentujesz jako "anonimowy" podpisz się jakoś, żebym wiedział jak się do Ciebie zwrócić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...