Dostałem ostatnio trochę bio, organic, eko śliwek - czyli po prostu takich z przydomowego sadu :) Nie przepadam za surowymi owocami, więc postanowiłem je wykorzystać w daniu obiadowym. Okazały się wyśmienite - soczyste i bardzo słodkie. Z tego też powodu przepis z wrześniowego numeru Kuchni zmodyfikowałem rezygnując z cukru. Ta wieprzowina nie powinna być ani odrobinę słodsza. Kolejna większa zmiana to miksowanie podduszonych śliwek zamiast przecierania, którego szczerze nie znoszę. Trochę ugotowanych skórek nikomu nie może zaszkodzić - weźcie blender, żeby nie męczyć się nad sitkiem.
Orientalna wieprzowina ze śliwkami
Składniki:
- 12 śliwek węgierek
- 0,5 kilo wieprzowiny (szynka, polędwiczka)
- duża cebula
- 2 ząbki czosnku
- 3 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka sosu hoisin
- 1 płaska łyżka mąki
- olej
Przygotowanie:
- Śliwki porozcinałem i pozbawiłem pestek. Następnie zalałem je 1/4 szklanki wody i gotowałem do miękkości.
- Ugotowane zmiksowałem.
- Pokroiłem w kostkę wieprzowinę i obsypałem mąką.
- W woku rozgrzałem olej i podsmażyłem cebulę i czosnek. Dodałem wieprzowinę i smażyłem aż do zrumienienia.
- Dodałem sos hoisin i sos sojowy. Po chwili także śliwki.
- Dusiłem 15 minut.
Wyszło sporo. Resztę zużyłem następnego dnia do chow mien, które, jak pisałem kiedyś, można zrobić ze wszystkiego.
Fajne, chodzą mi po głowie ostatnio śliwki, gruszki i antonówki. Trzeba je brać (ile się da!) póki są! Biedni Ci, którzy nie tolerują mięsa z owocami. Oj biedni i ubodzy Ci ludzie! ;) pzdr
OdpowiedzUsuńSuper te eko-śliwki! No i fajn pomysł na domowe,czyli zdrowe danie orientalne!
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodko-wytrawne połączenia. Taka wieprzowina musi smakować doskonale. Zgadzam się z Nieśką ;)
OdpowiedzUsuń@Nieśka
OdpowiedzUsuńMoże jestem dziwny ale dla mnie same owoce to nie jedzenie, za to z mięsem - rewelacja :)
@Grace
Jeszcze wieprzowina powinna być eko, ale takiej bez znajomości się nie kupi..
@slyvia
Była równowaga :) Polecam!
z węgierkami.. ciekawie!
OdpowiedzUsuńSmakowite i bardzo intrygujące :)
OdpowiedzUsuńApetyczne:) Ja też połączyłam wieprzowinę i śliwki, ale to w meksykańskim gulaszu. Świetne są takie kombinacje:)
OdpowiedzUsuńTakie połączenie to ja lubię! :)
OdpowiedzUsuńRobilam z podobnym sosem wieprzowine z przedostatniego numeru Kuchni. Wyszla rewelacyjna i za pare dni byla powtorka. Sliwki oczywiscie eko, z mojej dzialki.
OdpowiedzUsuń