Narzekałem ostatnio, że nasz pełen sadów kraj nie zna i nie produkuje cydru. O ile rozwija się kultura picia wina, za którą nadążają sklepy, to cydru w Polsce nie kupicie - z trudem można zdobyć kilka rodzajów jabłecznika. Coś się jednak zmienia, czego dowodem jest poznańska Cydrownia - jedyny w Polsce cider bar (przynajmniej ja nie słyszałem o innych). Można się w nim napić cydru oraz kupić dobrej jakości butelkę z Francji czy Hiszpani.
Cydrownia dopiero pracuje nad sklepem internetowym, ale zamawiać już można mailowo. Kupiłem u nich hiszpański Bereziartua Edicion Gourmet. "Ciderlierem" nie jestem, smakowałem w życiu może czterech rodzajów cydru i w ocenie przeszkadza mi brak porównania. Wrażenia początkującego: był gęsty, lekko musujący, mętny, przywołujący zapachem trawnik latem. W smaku wytrawny, maślany, inny od znanych mi cydrów przypominających gazowany sok jabłkowy (uwielbiam je, nawiasem mówiąc). Czekam na sklep internetowy, by zafundować sobie przyspieszony kurs obsługi cydru - czeka na mnie jeszcze parę butelek.
Jeszcze zabawny gratis - korek. Kto by korkował i odstawiał na później dobry, lekki cydr latem :)
Na koniec: zobaczcie z jaką radością panowie napełniają szklanki z sikających beczek:
Na koniec: zobaczcie z jaką radością panowie napełniają szklanki z sikających beczek:
Bardzo dobrej jakości francuski cydr od zawsze kupuję w Auchan.O Warszawie mowa.
OdpowiedzUsuńNatomiast w sklepach z winem jest cała plejada cydrów.
Pozdrawiam.
hmmm, próbowałam kilku cydrów - jedne mi smakowały, inne były kwaśne jak sto diabłów. Ale chętnie ich próbuję, bo są lekkie i idealne na lato (jeśli smaczne). Ja kiedyś kupiłam cydr w makro. Ale dawno tam nie byłam, więc nie wiem czy mają. Jak będę w Poznaniu (niestety na razie się nie wybieram) to zajrzę chętnie do Cydrowni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
@Amber
OdpowiedzUsuńOdwiedziłem sporo sklepów z winami - cydrów nie widziałem. U mnie, w Krakowie dobry, francuski cydr udało mi się parę razy kupić w Carrefour.
@mnemonique
A mi jak na razie wszystkie smakowały :) W Makro ostatnio nie widziałem.
no własnie kto...pasowałby chyba do moich grillowanych cukiń z dodatkiem krewetek :-)
OdpowiedzUsuńbardzo boli mnie fakt, że w Polsce cydrów się nie produkuje. Zważywszy na fakt, że uprawiamy tak wiele rodzajów dobrych jabłek, mógłby to być nasz znak handlowy, no ale zapewne "się nie opłaca"... w każdym razie niedawno przeprowadziłam się do kraju cydrem płynącego i szczerze mówiąc, gdyby nie zawartość alkoholu w każdym z nich, piłabym codziennie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam cydr i jak Ola mogłabym pić go codziennie. Szkoda, że w Polsce jest trudnodostępny i drogi :(
OdpowiedzUsuńpzdr
Ewa
Cydr miałam okazję pić tylko raz, a szkoda, bo to naprawdę smaczny trunek :)
OdpowiedzUsuńPiłam cydr niedawno w Hiszpanii. Trzeba go nalewać do szklanek o dużym przekroju z cienkiego szkła. Nelwea się z dużej wysokości niewielką ilość ( ok 2 cm). Pić należy z pianką. Cydr jest dobry na lato. W górach (Picos de Europa) widziałam "urządzenia" do nalewania cydru z pompką i rurką na desce.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Ewa
Polski CYDR jest w BASILIUM na Woźnej w Poznaniu. Piłem i mogę śmiało polecic!
OdpowiedzUsuń