Dynie to takie dziwne stwory, na widok których trudno się nie uśmiechnąć. Podłużne, pękate, małe i olbrzymie, gładkie i chropowate przypominają, że jesień nie musi być smutna i bura. Zupa z dyni, podobnie jak zupa marchewkowa, poprawia humor już samym kolorem, a i zawartość beta-karotenu nie zaszkodzi. Taką właśnie zupą zostałem ugoszczony w ostatni chyba w tym roku ciepły i słoneczny weekend.
Pyszna, aromatyczna i aksamitna zupa dyniowa według Hani
- wpis gościnny
- wpis gościnny
Składniki:
- 1/4 pora
- 4 marchewki (obrane i pokrojone w kostkę)
- dynia (obrana ze skórki i wydrążona z miąższu i pestek)
- oliwa
- zioła prowansalskie
- liść laurowy
- suszony koperek
- 3 łyżki jogurtu bez cukru
- sól
- pieprz
- gałka muszkatołowa
- mielony cynamon
Sposób przygotowania:
Drobno pokrojonego pora zeszkliłam na oliwie. Umyte, obrane i pokrojone w kostkę marchewki wrzuciłam do garnka z porem, chwilę trzymałam na ogniu, mieszając, a następnie dodałam umytą, obraną ze skórki i pozbawioną miąższu oraz pestek, pokrojoną w kostkę dynię. Ta ważyła spokojnie 5 kg, więc potrzebny był spory garnek i dużo czasu dla dyni, ale też zupy wyszło prawie osiem porcji. Podsmażyłam wszystko, mieszając, aż kawałki dyni zrobiły się szkliste. Dodałam pół szklanki gorącej wody (nie może jej być za dużo, aby zupa nie była zbyt rzadka - zawsze można dodać). Osoliłam - na tę ilość ok. łyżeczka soli. Dodałam suszony koperek, trochę ziół prowansalskich oraz duży listek laurowy i gotowałam czujnie ok. 20-25 minut. Następnie dokładnie zmiksowałam, uprzednio wyjmując listek laurowy. Wyszła bardzo gęsta, więc dodałam trochę gorącej wody, bo zupa ma być gęsta, kremowa, ale nie jak kit. Dodałam 3 łyżki jogurtu bez cukru, utartą gałkę muszkatołową oraz odrobinę mielonego cynamonu i świeżo zmielony pieprz.
Podałam z grzankami z chleba oraz pokrojonym koperkiem.
Podałam z grzankami z chleba oraz pokrojonym koperkiem.
To prawda poprawia humor od samego patrzenia! Bardzo lubię kremy z dyni, ciekawa jestem przyprawienia zupy cynamonem .
OdpowiedzUsuńOj mam straszną ochotę na taki krem, ale boję się, że jak rozkroję wielką dynię, którą nie zdążę wszystkiego wykorzystać :)Przepiękny kolor!
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)) nareszcie nadszedł czas dyni :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam krem z dyni :)
OdpowiedzUsuńpysznie :)
OdpowiedzUsuńcudowny kolorek:) jem oczami:)
OdpowiedzUsuńWspaniała! Jutro zrobię, dzieciaki pomogą przy krojeniu :p
OdpowiedzUsuńEska
oo widzę, że na naszych talerzach podobnie! :-) dyniowo!pozdrawiam
OdpowiedzUsuń@burczymiwbrzuchu
OdpowiedzUsuńHania miała wątpliwości co do cynamonu, ale wyszło super :) Jest niewyczuwalny, przyprawa dopełnia jedynie smak.
@kasia
Dietetycy zalecają pięć regularnych posiłków dziennie. Na każdy z nich można jeść zupę z dynii po prostu :)
@Aurora
Dynia rządzi!
@Domi w kuchni
Jak i ja :)
@elżunia
:)
@goh.
Słońce, nie? :)
@Eska
Trzeba się trochę nakroić, ale myślę, że dzieciaki docenią efekt :)
@MałgosiaZ
U Ciebie z krewetkami, fajnie!
piękny kolor zupy. ja jeszcze u nas nie spotkałam dyni ;(
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu zastanawiam się nad dobrą zupą. A w szafie wisi bluzka w kolorze Twojej zupy. Nadchodząca jesień będzie piękna, czuję w kościach jej klimat i te złote kolory. Być może ta zupa będzie dopełnieniem? :)
OdpowiedzUsuńNo, zupa dyniowa to sam smak i radość na buzi i... w gębie;) Uwielbiam. Właśnie zwiozłam swoje - niebawem i u mnie będzie zupa:)
OdpowiedzUsuń@Bernadeta
OdpowiedzUsuńNa pewno się pojawi, jeszcze jest czas
@katie
Zupa koresponduje z jesienią równie dobrze jak z latem... Mam nadzieję na trochę słońca jeszcze przed zimą, czuję, że jedzenie nie dostarcza mi niezbędnych ilości witaminy D :)
@ewalajna
Uczta :)
dopiero od paru lat robię zupę z dyni, ale stało się to moim jesiennym rytuałem. Fajnie, że też lubisz. Taka zupa naprawdę poprawia humor :)
OdpowiedzUsuńcudne słońce! przyda się przy takiej aurze;)
OdpowiedzUsuń@Grace
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze nie robię, tylko jestem nią goszczony :) Ale na pewno zacznę, bo jest rewelacyjna!
@MAUGUSTYNA
Podobno w weekend 24 stopnie :)
Bardzo słonecznie, aż się uśmiechnęłam :) A dziś dzień tak ciężki, że niewiele rzeczy sprawia, że się uśmiecham! Dziękuję!!
OdpowiedzUsuńBardzo lubię dynie i koniecznie muszę z niej przygotować jakąś zupę:)
OdpowiedzUsuń@agnieszka
OdpowiedzUsuńProszę bardzo! Mam nadzieję, że dzisiejszy dzień jest lepszy!
@Memeczka
Trzeba korzystać z sezonu :)
Faktycznie słoneczna. Właśnie sobie uświadomiłam, że jeszcze nigdy nie ugotowałam zupy-krem z dyni. Trzeba będzie to nadrobić w tegorocznym sezonie dyniowym. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń