poniedziałek, 12 września 2011

Królik w winie, czyli dlaczego jem mięso



Króliki to urocze stworzenia i mam pewne opory przed ich jedzeniem, ale cóż... darowanemu królikowi nie zagląda się w zęby (tym bardziej, że był z zaprzyjaźnionej eko-hodowli...). Królik jest zaliczany do drobiu i tak też go z Agatą przyrządziliśmy - białe wino i majeranek pasowały znakomicie, a podczas duszenia wytworzył się aksamitny, aromatyczny sos zasługujący na przynajmniej jedną gwiazdkę Micheline'a. Gdyby ktoś mnie zapytał: "Dlaczego jesz mięso?" dałbym mu do spróbowania dzisiejszego królika i odparł "Dlatego!" :)



Królik w winie



Składniki:
  • królik (bez korpusiku, będzie na rosół),
  • pół butelki białego wytrawnego wina,
  • kawałek natki selera,
  • kilka ziarenek ziela angielskiego,
  • 5 listków laurowych,
  • majeranek,
  • pieprz,
  • sól,
  • oliwa.

Przygotowanie:
  1. Natarliśmy królika solą, pieprzem i majerankiem.
  2. Obsmażyliśmy go na oliwie.
  3. Dodaliśmy listki laurowe, ziele angielskie i natkę selera.
  4. Dusiliśmy 40 minut podlewając winem i wodą (królik nie powinien "utonąć" w płynie, może się nawet trochę "chwycić").
  5. Zjedliśmy z ziemniakami z wody i kolorowym kalafiorem gotowanym na parze.





12 komentarzy:

  1. Wygląda pysznie, niemal czuć zapach przez monitor :-)

    Pozdrawiam
    Milena

    OdpowiedzUsuń
  2. No to ja nie pogadam na ten temat, (jak sama nazwa mojego bloga mówi), ale gdyby nie mięso... to zdjęcie bardzo ładne :-)
    Ostatnio mieliśmy imprezę, nie tylko wegetariańską, po imprezie powstawiałam wszystkie sałatki do lodówki, a mój szwagier pyta: a tych kiełbasek nie chowasz? A ja na to: a faktycznie, zapomniałam, że to też jedzenie ;-)
    Mam nadzieję, że żaden mięsny smakosz, się nie obrazi :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. @veggie
    Ale kalafiory kolorowe musisz docenić!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mialam krotka faze bezmiesna, ale potem nagle moj organizm zwariowal i zaczal domagas sie stekow, karkowki i zeberek - coz, nie bede z nim walczyc ;)
    A krolika nie jadlam cale wieki. Trudno go tu dostac - a szkoda, bo chetnie upichcilabym sobie takie pyszne danie jak twoje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo jestem ciekawa jak smakuje dobrze przyrządzony królik! Co prawda to urocze zwierzątka, ale myślę, że odważyłabym się skosztować jeszcze raz.. Kiedyś jadłam królika we Francji, ale gospodyni (co ciekawe) nie była zbyt dobrą kucharką, a mięso było suche i bez smaku.

    OdpowiedzUsuń
  6. dziś wyrafinowane danie u Ciebie, pysznie wygląda, ja też, choć jem mało mięsa, nie mogłabym być wegetarianką, bo są takie dania mięsne, które uwielbiam. Królika jadłam tylko w dzieciństwie, i niestety już nie pamiętam jego smaku.

    Pozdrawiam
    Monika
    www.bentopopolsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawe co powiedziałby mój królik jakbym jadła innego królika...Nie, jakoś to do mnie nie przemawia, nie przełknęłabym.
    Ale przepis wygląda ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Wygląda pięknie, ja się już od dłuższego czasu przymierzam do zrobienia królika. Jednak tak jak Ty mam pewne obawy :P na Twoich zdjęciach wygląda smakowicie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie rozumiem, czemu mialabym jesc krowe a krolika nie? To mieso i to mieso. A krolika duszonego bardzo lubie dlatego od czasu do czasu robie zupe krolicza:-) Pieczony jakos mniej mi pasuje. A Twoj krolik duszony, wiec zjadlabym z checia.

    OdpowiedzUsuń
  10. @burczymiwbrzuchu
    To bardzo chude mięso, dlatego lepiej jest je dusić niż piec. Dużo białego wina, zioła i wyjdzie super!

    @Maggie
    Mam tak samo. Głodem mięsnym reaguję też na stres :)

    @Monika
    Spróbuj! Można go teraz bez problemu kupić w supermarketach.

    @dezemka
    Nic by nie powiedział, najwyżej byłoby mu przykro :) Ale rozumiem Cię, gdybym miał królika czułbym dyskomfort jedząc jego pobratymca.

    @Grace
    Nie ma co się bać :) Efekt jest świetny.

    @thiessa
    Podobnie napisałem w komentarzu pod postem na o daniu z renifera na jednym z blogów :) Uznawanie że można jeść mniej ładne i sympatyczne zwierzęta a nie można bardziej ładnych i sympatycznych jest wobec tych pierwszych zdecydowanie nie fair.

    OdpowiedzUsuń
  11. Lubię królika, jest delikatniejszy niż kurczak. Ewa

    OdpowiedzUsuń
  12. Naprawdę fajny przepis! DO tej pory jakoś ciężko było mi się zabrać za królika, ale może teraz się skuszę... :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Jeśli komentujesz jako "anonimowy" podpisz się jakoś, żebym wiedział jak się do Ciebie zwrócić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...