niedziela, 1 stycznia 2012

Kulinarne postanowienia noworoczne


O postanowieniach noworocznych, które nie mają szans być zrealizowane śpiewa powyżej Jamie Cullum, świetny wokalista jazzowy i prywatnie mąż apetycznej panny (pani raczej) Dahl, czyli Sophie Dahl.

Też mam swoje postanowienia (całe mnóstwo), poniżej tylko te kulinarne:
  1. Jeść więcej ryb i owoców morza - najlepiej tych nieprzełowionych lub ze zrównoważonych hodowli.
  2. Wykorzystywać w pełni sezony warzywne - młoda włoszczyzna, szparagi, dynie, pomidory. Aż do przejedzenia.
  3. Regularnie zamieszczać posty na blogu - i trochę go urozmaicić.
  4. Używać więcej świeżych ziół - mieć zawsze pod ręką chociażby pęczek pietruszki.
  5. Przeprowadzać kulinarne eksperymenty - gotowanie to nie tylko moje ulubione, piętnastominutowe makarony.
A Wy macie jakieś postanowienia noworoczne, kulinarne lub niekulinarne?

15 komentarzy:

  1. Podobają mi się Twoje postanowienia! Powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne postanowienia. Ja co prawda od wielu już lat postanowień noworocznych nie robię, ale pod Twoje postanowienie nr 1 i 2 chętnie się podłączę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki!
    Ja nie czynię żadnych postanowień,bo czuję się źle sama ze sobą,kiedy nie mogę ich dotrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepsze życzenia wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń! Spełnienia postanowień, a właściwie mogę się pod tym podpisać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. @Grace
    Dzięki!

    @Margarytka
    To będziemy mieli rok ryb i warzyw :)

    @Amber
    Dlatego moje są niespecjalnie trudne do realizacji :)

    @Kamila
    Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  6. o, podpisuję się pod pierwszym punktem - więcej ryb! też zauważyłam, że zaniedbałam je.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna postanowienia! Zainspirowały i mnie, więc przejmuję kilka z nich:)

    OdpowiedzUsuń
  8. no to trzymam kciuki:) Wszystkiego Dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  9. Eksperymenty kulinarne też zamierzam przeprowadzać, bo adrenalinka musi być i w życiu i kuchni, by nie było nudno :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach te noworoczne postanowienia;)
    Podpisuje się obiema rękoma pod punktem 3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. @Karmel-itka
    Najlepiej tych nieprzełowionych :)

    @burczymiwbrzuchu
    Dzięki :)

    @Bernadeta
    Wzajemnie!

    @Aurora
    No jasne!

    @Martynosia
    :) Trzeba wykorzystać noworoczny entuzjazm

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć, trafiłam na Twojego bloga zupełnie przypadkiem (właśnie za sprawą wpisu noworocznego :) Sama niedawno się nad tym zastanawiałam i ochoczo podpisuję się pod wszystkimi punktami z Twojej listy. Myślę, że z wcieleniem tych postanowień nie powinieneś mieć problemu, w końcu to same przyjemne rzeczy :).

    Serdecznie pozdrawiam. /Będę zaglądać częściej. :)/

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślałam o tym samym wczoraj. W tym roku będę częstszym gościem na działce mojego dziadka i postanowiłam, że w sezonie będzie on moim głównym dostawcą warzyw i owoców. Postanowiłam też zagłębić się bardziej w tajniki zdrowego odżywiania i chociaż częściowo wprowadzić je w życie. Kolejne postanowienie to zrobic sobie jakąś przyjemność w postaci nowego kuchennego sprzętu. Niech to będzie toster, czy chociaż nowy filtr do wody, ale tak jak moja myśl przewodnia w tym roku "The little things that make life great." ;)) Mam jeszcze kilka i chyba będę musiała je spisać, żeby nie zapomnieć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze jedno - po ryby będę starała się jeżdzić prosto do rybaków, albo na halę rybną w Gdynii.

    OdpowiedzUsuń
  15. @Agnieszka
    Tak, myślę, że sobie poradzę :) Pozdrawiam i zapraszam!

    @Paulina
    Podobają mi się Twoje postanowienia, szczególnie to warzywno-owocowe. Na pewno będzie zdrowiej!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Jeśli komentujesz jako "anonimowy" podpisz się jakoś, żebym wiedział jak się do Ciebie zwrócić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...