wtorek, 5 lipca 2011

Smażony halibut Cajunów



Dostałem na urodziny książkę Na ostro R. Lane i T. Morris, z której będę w najbliższym czasie często gotował. Znalazłem w niej dwa dania Cajunów. Widywałem już podobne przepisy, więc musiałem w końcu sprawdzić - okazuje się, że trudne słowo Cajun oznacza francuskojęzycznego mieszkańca Luizjany. Mniej egzotycznie niż myślałem.

Halibuta Cajunów wyróżnia mieszanka przypraw - dosyć niekonwencjonalna. Połączenie oregano i tymianku z kurkumą oraz słodką papryką wydało mi się dziwne, ale liczy się efekt - wyrazistej i aromatycznej ziołowej panierki. Usmażyłem rybę na zwykłej patelni, chociaż lepiej chyba użyć grillowej, lub po prostu wrzucić na ruszt jako towarzystwo lub alternatywę dla kaszanki i kiełbasy. Trzeba jedynie ostrożnie dawkować oliwę, bo halibut sam w sobie jest już wystarczająco tłustą rybą.


Smażony halibut Cajunów


Składniki:
  • kilogram filetu z halibuta (mój był mrożony - ta ryba świetnie znosi mrożenie!),
  • 2 łyżki słodkiej papryki,
  • łyżeczka mielonego chilli (pieprzu cayenne),
  • łyżeczka kurkumy,
  • łyżeczka suszonego oregano,
  • łyżeczka suszonego tymianku,
  • pół łyżeczki mielonego, czarnego pieprzu,
  • oliwa.

Przygotowanie:
  1. Połączyłem wszystkie przyprawy i wysypałem na talerz.
  2. Podzieliłem halibuta na kawałki. Wyszło 6 zgrabnych porcji, ale nie jest istotne ile ich będzie.
  3. Każdy z kawałków posmarowałem oliwą oraz obtoczyłem w mieszance przypraw.
  4. Smażyłem rybę na rozgrzanej patelni przez ok. 4 minuty z każdej strony.
  5. Podałem z grzanką i sałatką z pomidorów.


14 komentarzy:

  1. oj, głodni już jesteśmy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny przepis na halibuta z Luizjany. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzisiaj jadłam rewelacyjnego łososia, ale patrząc na tego tutaj halibuta, od razu mam ochotę na kolejną rybkę :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez kupilam ta ksiazke, jest swietna. Jako, ze ostatnio jestem bardzo rybozerna tez zwrocilam uwage na ten przepis. Wyglada genialnie!

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow, świetnie się prezentuje - wspaniały efekt kolorystyczny nadały rybie przyprawy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Wygląda pięknie... halibuta lubię prawie tak samo jak dorsza :-) A kurkuma do ryby to strzał w dziesiątkę.

    OdpowiedzUsuń
  7. Przepysznie sie zapowiada! Lubie taka dobrze doprawiona rybke :)

    OdpowiedzUsuń
  8. zapowiada się ciekawie, a kolorek ma wyborny ta rybka:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ryba wygląda bardzo smacznie! Zaciekawiła mnie książka, muszę na nią zwrócić uwagę ;) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  10. Przez Ciebie mamy straszną ochotę na halibuta! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. o rany, wygląda bajecznie.
    Jutro u mnie ryba,ale nie taka, o taką powalczę w przyszłości.
    Monika

    OdpowiedzUsuń
  12. Wygląd mega apetyczny! koniecznie muszę wypróbować

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wszystkie komentarze. Jeśli komentujesz jako "anonimowy" podpisz się jakoś, żebym wiedział jak się do Ciebie zwrócić.

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...