Widziałem mnóstwo przepisów na pesto, ale dopiero ten z książki Prosto i presto Anny Lucci przekonał mnie by chwycić za blender. Po pierwsze dlatego, że w pesto trapańskim drogie orzeszki piniowe można zastąpić migdałami, po drugie - nie ma w nim sera grana padano, po trzecie - spodobał mi się pomysł z pomidorkami koktajlowymi.
Mają tę zaletę, że nie trzeba ich obierać przed miksowaniem oraz nadają pesto odpowiednio kwaśny smak. Nie wydaje mi się, żeby można było zastąpić je pomidorami z puszki czy przecierem, chociaż wtedy sos byłby apetycznie czerwony, a nie bladoróżowy...
Mają tę zaletę, że nie trzeba ich obierać przed miksowaniem oraz nadają pesto odpowiednio kwaśny smak. Nie wydaje mi się, żeby można było zastąpić je pomidorami z puszki czy przecierem, chociaż wtedy sos byłby apetycznie czerwony, a nie bladoróżowy...
Spaghetti z migdałowym pesto
Składniki:
- 200 g makaronu spaghetti,
- 2 ząbki czosnku,
- 2 garści pomidorków koktajlowych,
- garść liści bazylii do sosu, garść do podania,
- garść płatków migdałów do sosu, pół garści do podania,
- 3 łyżki oliwy,
- sól.
Przygotowanie:
- W czasie gdy gotował się makaron zmiksowałem blenderem obrany czosnek, pomidorki koktajlowe, bazylię, oliwę, płatki migdałów i sól (tyle ile zmieści się na czubku łyżeczki).
- Starannie wymieszałem sos z ugotowanym makaronem.
- Posypałem makaron przed podaniem płatkami migdałów i posiekaną bazylią ponieważ wyglądał blado.
PS: pisałem, że pesto jest blade. Nie musi takie być - użyjecie odpowiednio dojrzałych pomidorków koktajlowych lub np pomidorków truskawkowych. Moje były jeszcze dosyć różowe.
ciekawe danie :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa smaku migdałowego pesto :)
OdpowiedzUsuńwspaniała pasta! jestem zachwycona i w najbliższym czasie wypróbuję:)
OdpowiedzUsuń@chantel
OdpowiedzUsuńDzięki :)
@Grace
Jest na tyle smaczne i szybkie, że pewnie je powtórzę :)
@zawsze.oliwek
Polecam :)
hm, ja też nie przepadam za gran padano w pesto, świetny pomysł na pesto, takiego jeszcze nie próbowałam, a mam ostatnio właśnie fazę blendowania więc pewnie spróbuję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Monika
www.bentopopolsku.blogspot.com
Super pomysł na pesto! Jak dla mnie rewelacja :)
OdpowiedzUsuńProsto, ale genialnie! Świetne połączenie i na pewno wypróbuję, bo uwielbiam pesto pod każdą postacią! Ja ostatnio robiłam z pietruszki z dodatkiem słonecznika, także polecam!
OdpowiedzUsuńJestem za. W ostatnich obcasach Kręglicka pisała o kuchni dla dzieci, tych troszkę starszych i wspomniała o makaronie z odrobiną masła, pieprzu i parmezanu. Spodobał mi sie i to też, chociaż mniej tu ascezy;)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie peściłam, ale czytając o tym pesto wezbrała we mnie dzika ochota na podobny obiadek.:)
OdpowiedzUsuń@mnemonique
OdpowiedzUsuńJa nie tylko nie przepadam, ale też trudno kupić go w takiej mikroilości na jedno pesto...
@Doctor
:)
@agnieszka
Widziałem Twoje pesto. Wygląda pysznie :)
@Nieśka
Podoba mi się zaangażowanie Kręglickiej w temat żywienia dzieci, np. w szkolnych stołówkach. Robi dużo dobrego.
@Lekka
Okazuje się, że domowe pesto to nic trudnego. Też się wzbraniałem, ale pewno jeszcze nie raz zrobię :)
szybciutkie to spaghetti :-)
OdpowiedzUsuń@MałgosiaZ
OdpowiedzUsuńI o to chodzi :)
przekonałeś mnie: proste i aromatyczne! to lubię:)
OdpowiedzUsuńPyszności :-) Proste i wspaniałe. Tak właśnie lubię gotować :-)
OdpowiedzUsuńŚwietny przepis, na pewno spróbuję kiedyś migdałowego pesto :)
OdpowiedzUsuńja się piszę na to danie! :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam makaron, bazylię, pomidorki oraz... MIGDAŁY wręcz kocham! :)
http://smakiempisane.pl