Trwa sezon na szparagi. Najczęściej piekę je z samą oliwą. Dzisiaj jednak wersja "na bogato", czyli z szynką parmeńską. Jej zamiennikiem może być dowolna dojrzewająca szynka, np. serrano czy speck.
Szparagi zapiekane w szynce
Składniki (przekąska dla dwóch osób):
- pęczek szparagów
- po plasterku szynki parmeńskiej (lub innej dojrzewającej) na jednego szparaga
- oliwa
Przygotowanie:
- Szparagi obrałem (dobrze sprawdza się obieraczka do warzyw, nożem jest trudno) i umyłem.
- Szynkę porwałem w paski.
- Każdy szparag owinąłem szynką.
- Całość włożyłem do wysmarowanej oliwą brytfanny.
- Brytfannę wstawiłem do rozgrzanego do 200 stopni piekarnika i piekłem 15 minut (czas jest zależny od grubości szparagów).
Efektem były dobre, chrupiące szparagi. Jak dla mnie o niebo lepsze od tych z wody.
Ja też dziś zrobiłam szparagi z szynką dojrzewającą, ale dodatkowo zapiekane pod sosem.
OdpowiedzUsuńSzynka świetnie się komponuje ze szparagami.
Poinstruujesz mnie,jak dodać banerka? Bo mi się nie wyświetla :( Pozdrawiam!
Ach, już się udało.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę smacznego :)
To dobrze, bo moja metoda nie jest zbyt wysublimowana - bez kodu :)
OdpowiedzUsuńTo, zaraz obok zupy-kremu ze szparagow, moj ulubiony sposob na nie :) Zdjecie boskie, az slinka cieknie!
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać, ale nigdy nie jadłam szparagów...
OdpowiedzUsuńA zdjęcie baaardzo smakowite :)
No, no. Wszędzie szparagi!
OdpowiedzUsuńTeż muszę zrobić ;)
pozdrawiam
www.kuchniamalegokuchcika.blox.pl
Oh jak dawno nie jadłam szparagów, muszę zrobić je w najbliższym czasie, aż ślinka leci jak się patrzy na takie pyszności na zdjęciu.
OdpowiedzUsuńTeż takie robiłam ostatnio, ale z zielonych. Bardzo lubię tak przyrządzone szparagi. Oliwy nie używam - układam na papierze do pieczenia.
OdpowiedzUsuńUświadomiłeś mi,że to już czas na szparagi!Lubię szparagi,ale zawsze robiłam "z wody",nawet kupiłam specjalny garnek do gotowania.Są bardzo delikatne.Ale jak się widzi takie zdjęcie,to od razu ma się ochotę spróbować.Jutro jadę szukać szparagi-w sklepie,oczywiście!
OdpowiedzUsuńJak mam wybierać to wolęzielone...ale i białe niczego sobie:)
OdpowiedzUsuńtakie przekąski są najlepsze- szybkie i do tego smaczne;)
OdpowiedzUsuńDotychczas koncentrowaliśmy się na zielonych szparagach, ale w tym sezonie po raz kolejny spróbujemy przekonać się do białych - może w tej formie nam podejdą, bo wyglądają naprawdę super! Pozdrowienia!
OdpowiedzUsuńpyszota! a u mnie w okolicy nadal brak szparagów.. czy ja mieszkam na innej planecie:(
OdpowiedzUsuńWspaniałe :)
OdpowiedzUsuńWyglądają tak apetycznie, że mimo, że jestem świeżo po obiedzie, z dużym zapałem skonsumowałabym taką małą wiązeczkę - liczę na to, że jutro uda mi się kupić szparagi, bo inaczej wszystkie wirtualne, z Twoimi na czele, będą zagrożone.:)
OdpowiedzUsuńGdzie nie spojrzeć, tam szparagi ;-) Łyżka otwarta jest na nowości (nigdy nie jadła szparagów), więc z zapałem spróbuje przekonać Widelec do nowego (w ich kuchni) warzywa. Fantastyczne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńPiekarnik włączony,bo właśnie kończą się zapiekać naleśniczki ze szparagami i biegnę dołożyć szparagi w szynce parmeńskiej./tych składników w Italii nie brakuje/.Nie próbowałam jeszcze tego przepisu,choć jadłam szparagi grillowane-pycha!
OdpowiedzUsuń