W ramach akcji "podaj dalej" Jamiego Oliviera nauczyłem się kolejnego przepisu z książki Każdy może gotować, aby się nim tutaj podzielić. Tę prostą potrawkę z kurczaka można przygotować w 10 minut, później należy jedynie czekać aż się ugotuje.
Potrawka z kurczaka w białym winie
Danie jest jednym z czterech wariantów potrawki Oliviera. Bazę każdego stanowią:
- 2 łodygi selera naciowego (nie do zastąpienia przez korzeniowy)
- 2 średnie cebule
- 2 marchewki
- czubata łyżka mąki
- puszka krojonych pomidorów
- oliwa
- sól i pieprz
Żeby baza zamieniła się w potrawkę potrzebne są: mięso, zioła i alkohol. Z czterech wariantów - wołowego, jagnięcego, wieprzowego i drobiowego - wybrałem ostatni.
Składniki:
Potrawkę robiłem tak:
No i mam kolejne danie do gotowania na co dzień...
Składniki:
- łyżeczka suszonego tymianku (w oryginale 3 gałązki świeżego. Nie próbowałem jeszcze tymianku w doniczce, ale mam nadzieję że różnica miedzy świeżym a suszonym nie jest tak duża, jak w przypadku innych znanych mi ziół)
- 500 g piersi kurczaka (w oryginale filety z udek, ale ich nie lubię)
- ok. 350 ml białego wina (w oryginale pół litra. Polecam dolać mniej i podlewać w miarę potrzeby. Mnie wystarczyło jedynie pół butelki argentyńskiego wina za 8 zł, importowanego przez jeden z hipermarketów)
Potrawkę robiłem tak:
- dosyć niedbale pokroiłem cebule, marchewki i seler naciowy.
- smażyłem je przez 8 minut na oliwie.
- dodałem tymianek, mięso, łyżkę mąki, pomidory i wino (czyli wszystko co zostało). Jamie nie podsmażał mięsa, więc też tego nie robiłem.
- doprawiłem solą (pół łyżeczki) i pieprzem
- gotowałem na małym ogniu godzinę co jakiś czas mieszając.
- podałem z ryżem i pozostałym winem (całkiem pijalne było!)
No i mam kolejne danie do gotowania na co dzień...
Skusiłabym się na takie danie.
OdpowiedzUsuńMmmmniam! Wygląda bardzo apetycznie! Zrobiłabym bez marchewki, bo nie lubię, ale super danie.
OdpowiedzUsuńgood!
OdpowiedzUsuńMi i mojemu Facetowi przypadła do gustu mielona wołowina, smażona z marchewką, selerem naciowym i czerwoną cebulą z książki "30 Minut w kuchni" Jamiego. Robiąc to danie podchodzilismy do niego scpetycznie (pewnie raz spróbujemy i na tym się skończy) ale okazało się genialne i właśnie znów je robimy. Polecam gorąco! A przepis na tego kurczaka na pewno też wykorzystam, w końcu zostało mi trochę selera naciowego z dzisiejszego gotowania :) Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńania wawa
mniami mniami!
OdpowiedzUsuń