Kulinarne postanowienia noworoczne


O postanowieniach noworocznych, które nie mają szans być zrealizowane śpiewa powyżej Jamie Cullum, świetny wokalista jazzowy i prywatnie mąż apetycznej panny (pani raczej) Dahl, czyli Sophie Dahl.

Też mam swoje postanowienia (całe mnóstwo), poniżej tylko te kulinarne:
  1. Jeść więcej ryb i owoców morza - najlepiej tych nieprzełowionych lub ze zrównoważonych hodowli.
  2. Wykorzystywać w pełni sezony warzywne - młoda włoszczyzna, szparagi, dynie, pomidory. Aż do przejedzenia.
  3. Regularnie zamieszczać posty na blogu - i trochę go urozmaicić.
  4. Używać więcej świeżych ziół - mieć zawsze pod ręką chociażby pęczek pietruszki.
  5. Przeprowadzać kulinarne eksperymenty - gotowanie to nie tylko moje ulubione, piętnastominutowe makarony.
A Wy macie jakieś postanowienia noworoczne, kulinarne lub niekulinarne?

Komentarze

  1. Podobają mi się Twoje postanowienia! Powodzenia!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Fajne postanowienia. Ja co prawda od wielu już lat postanowień noworocznych nie robię, ale pod Twoje postanowienie nr 1 i 2 chętnie się podłączę :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Trzymam kciuki!
    Ja nie czynię żadnych postanowień,bo czuję się źle sama ze sobą,kiedy nie mogę ich dotrzymać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Najlepsze życzenia wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń! Spełnienia postanowień, a właściwie mogę się pod tym podpisać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. @Grace
    Dzięki!

    @Margarytka
    To będziemy mieli rok ryb i warzyw :)

    @Amber
    Dlatego moje są niespecjalnie trudne do realizacji :)

    @Kamila
    Wszystkiego najlepszego!

    OdpowiedzUsuń
  6. o, podpisuję się pod pierwszym punktem - więcej ryb! też zauważyłam, że zaniedbałam je.

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna postanowienia! Zainspirowały i mnie, więc przejmuję kilka z nich:)

    OdpowiedzUsuń
  8. no to trzymam kciuki:) Wszystkiego Dobrego!

    OdpowiedzUsuń
  9. Eksperymenty kulinarne też zamierzam przeprowadzać, bo adrenalinka musi być i w życiu i kuchni, by nie było nudno :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Ach te noworoczne postanowienia;)
    Podpisuje się obiema rękoma pod punktem 3 ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. @Karmel-itka
    Najlepiej tych nieprzełowionych :)

    @burczymiwbrzuchu
    Dzięki :)

    @Bernadeta
    Wzajemnie!

    @Aurora
    No jasne!

    @Martynosia
    :) Trzeba wykorzystać noworoczny entuzjazm

    OdpowiedzUsuń
  12. Cześć, trafiłam na Twojego bloga zupełnie przypadkiem (właśnie za sprawą wpisu noworocznego :) Sama niedawno się nad tym zastanawiałam i ochoczo podpisuję się pod wszystkimi punktami z Twojej listy. Myślę, że z wcieleniem tych postanowień nie powinieneś mieć problemu, w końcu to same przyjemne rzeczy :).

    Serdecznie pozdrawiam. /Będę zaglądać częściej. :)/

    OdpowiedzUsuń
  13. Myślałam o tym samym wczoraj. W tym roku będę częstszym gościem na działce mojego dziadka i postanowiłam, że w sezonie będzie on moim głównym dostawcą warzyw i owoców. Postanowiłam też zagłębić się bardziej w tajniki zdrowego odżywiania i chociaż częściowo wprowadzić je w życie. Kolejne postanowienie to zrobic sobie jakąś przyjemność w postaci nowego kuchennego sprzętu. Niech to będzie toster, czy chociaż nowy filtr do wody, ale tak jak moja myśl przewodnia w tym roku "The little things that make life great." ;)) Mam jeszcze kilka i chyba będę musiała je spisać, żeby nie zapomnieć :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze jedno - po ryby będę starała się jeżdzić prosto do rybaków, albo na halę rybną w Gdynii.

    OdpowiedzUsuń
  15. @Agnieszka
    Tak, myślę, że sobie poradzę :) Pozdrawiam i zapraszam!

    @Paulina
    Podobają mi się Twoje postanowienia, szczególnie to warzywno-owocowe. Na pewno będzie zdrowiej!

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie komentarze. Jeśli komentujesz jako "anonimowy" podpisz się jakoś, żebym wiedział jak się do Ciebie zwrócić.